sobota, 1 marca 2014

Po długiej przerwie sukienka studniówkowa

Witam po długiej przewie. Brak wpisów to wynik pewnych perturbacji rodzinnych i losowych. Bywają miesiące, że mam ograniczony dostęp do maszyny i internetu. W miarę możliwości szyję i śledzę modę.Oczywiście Burdy nadal kupuję. Ostatnio uszyłam sukienkę najmłodszej siostrzenicy na studniówkę. Przesłała mi zdjęcia znalezione gdzieś na stronach z prośbą o uszycie takiej samej sukienki. Tym sposobem zmusiła starą ciotkę do samodzielnego opracowania wykroju. Szycie sukienki poszło sprawnie, bo znowu wyjeżdżałam i musiałam uszyć ją wcześniej.
Tak wyglądała sukienka na zdjęciach podesłanych mi przez siostrzenicę.



     Model nie jest skomplikowany. Dół sukienki jest dwuwarstwowy, uszyty z pełnego klosza. Sukienka z tyłu jest dłuższa. Warstwa z szyfonu jest dłuższa o 8 cm. Góra sukienki składa się z części gorsetowej      usztywnionej fiszbinami i wierzchniej warstwy szyfonowej. Stójka uszyta jest z satyny. Satyna musi być w     miarę sztywna, aby uzyskać efekt sterczącego dołu. Mnie udało się taką kupić. Satyna na suknie ślubne jest dosyć gruba i sztywna. Fiszbiny są wszyte w podszewkę gorseciku i sięgają do pasa. Podszewkę wykonałam z tej samej satyny. Sukienkę na ciele utrzymuje gorsecik a nie warstwa szyfonowa. Myślę, że wyszła mi w miarę dobrze. Siostrzenica była bardzo zadowolona. 

Oto efekt mojej pracy.



 













niedziela, 4 listopada 2012

Ubranka dla dzieci



Pajacyk do chrztu razem z bucikami.





Płaszczyk na roczek. Z tyłu jest kontrafałda z patką i brązowymi guzikami.






Płaszczyk


Berecik z aksamitnym otokiem, przyjemnym dla buzi, wykończony w środku podszewką. Widać na nim fakturę materiału. 
Spódniczka jest na podszewce i z obłożeniem na dole spódnicy.
      Miałam przerwę w pisaniu bloga ze względu na wyjazd. Wróciłam i postaram się nadrobić stracony czas. Bardzo lubię szyć dla dzieci. Swoich wnuków nie mam, ale w rodzinie porodziły się dzieci i często szyję im na różne uroczystości ubranka. Uwielbiam szyć dla milusich. Dziś pokażę co uszyłam Agatce na chrzest, roczek i 2 urodziny. Modele opracowałam sama. Ubranko na chrzest uszyłam z weluru z ociepleniem z białego polaru, natomiast ubranko na roczek z flauszu wełnianego białego. Płaszczyk, beret i spódniczkę uszyłam z tweedu wełnianego i aksamitu. Płaszczyk i beret są w stylu angielskim. Spódniczkę bombkę opracowałam na podstawie spódniczki z Zary którą dostałam na wzór od innej zaprzyjaźnionej mamy. Wyszła lepiej niż oryginał, bo bardziej dopracowana. Mała Agatka była zachwycona. Cały czas nam pozowała. Najbardziej podobały jej się kieszenie w płaszczyku. Nie wyjmowała z nich rąk. Marszczenia w płaszczyku przy karczku powodują, że płaszczyk jest wygodny i nie krępuje ruchów dziecku.Płaszczyk ocieplony jest włókniną na podszewce i można ubierać dziecko w zimie gdy nie ma silnych mrozów. Kolor jest tak praktyczny, że wystarczy raz na sezon oddać do pralni. Spódniczka ma z tyłu pasek regulowany na gumkę i można dopasować w miarę jak dziecko rośnie. W boku spódnicy jest kieszonka. W pasku wszyta jest tasiemka z aksamitu zawiązywana na boku w kokardę. Nie mam jeszcze zdjęć z uroczystości, ale zamieszczę je jak otrzymam. Wszystkim gościom bardzo się podobała. Może się wydawać, że materiał zbyt poważny, ale Agatka wyglądała świetnie. Fajny strój na uroczystości rodzinne i religijne. Na zabawy na podwórku nie polecam. Lepiej założyć praktyczną kurteczkę, którą można wrzucić do pralki.

sobota, 3 listopada 2012

Sukienka na różne okazje

         Zbliża się okres studniówkowy. W styczniu uszyłam siostrzenicy sukienkę  na studniówkę składającą się z dwóch sukienek. Spodnia uszyta jest z satyny jedwabnej rozciągliwej a wierzchnia sukienka z czarnej koronki. Chodzi w niej na różne imprezy. Mała czarna zawsze się przyda w szafie. Wykrój opracowałam sama. 






Suknia ślubna z tafty inteligentnej i koronki


moje dzieło



                                            zdjęcie na podstawie którego opracowałam wykrój

zdjęcia na podstawie którego opracowałam wykrój    
Tą suknię uszyłam 2 lata temu. Wykrój opracowałam sama na podstawie zdjęć, które dostarczyła mi modelka. Suknia wykonana jest z tafty inteligentnej, pięknej koronki haftowanej cekinami, koralikami i szklanymi paciorkami oraz satyny ślubnej.  Model składa się z halki z kołem na dole, spódnicy z 3 warstw (spodnia warstwa- podszewka środkowa warstwa - satyna ślubna z naszytą koronką i warstwa wierzchnia wykonana z tafty inteligentnej. Gorset sznurowany z tyłu, składa się również z 3 warstw. Bolerko wykonane jest z tafty inteligentnej. Tafta inteligentna jest świetna na kreacje ślubne. Można ją fajnie udrapować. Wykonanie sukni trwało miesiąc czasu. Szycie białych i dużych sukni w domu jest uciążliwe. Musiałam rozkładać białe prześcieradła, ciągle myć ręce i często używałam białych rękawiczek do szycia ręcznego. Modelka była zadowolona z efektu końcowego. Taki model sukni sobie wymarzyła..

czwartek, 7 czerwca 2012

Moje maszyny do szycia

Moją pierwszą maszyną była Singerka, którą kupiłam sobie nową 30 lat temu. To na niej szyłam najpierw proste rzeczy i różne naprawy odzieży. Dwa lata temu doszłam do wniosku, iż przydałaby się nowa maszyna i overlock. Mając ograniczone fundusze, zdecydowałam się na Łucznika i kupiłam sobie Telimenę II 2030 i multilocka 5 nitkowego też z Łucznika. Był to wydatek 3000 zł. Ogólnie jestem zadowolona z maszyny, bo posiada naprawdę wiele czynności. Tylko części do niej w postaci igieł i szpuleczek doprowadzają mnie do szału. Są całkiem inne niż do starych Łuczników. W żadnym sklepie nie mogę ich kupić. Ostatnio namierzyłam na necie  e-sklep Łucznika www.galeralucznik.pl i tam mnie miły Pan przez GG poinformował, że do mojej maszyny pasują igły z tego sklepu ( zestaw 2045) i mają również szpuleczki do bębenków tylko trzeba w zamówieniu dokładnie je opisać, bo mają kilka rodzai. A stara maszyna dalej mi służy, bo dziurki na niej wykonuje mi się o niebo lepiej niż na tej nowej. Nowa maszyna ma natomiast mnóstwo ściegów, haftów i można wyżej unieść stopkę, co jest dobre przy stębnowaniu. Overlock służy mi tylko do obrzucania, ponieważ aby wykonać ścieg drabinkowy to trzeba pół maszyny rozebrać, a ja nie mam na to ochoty.

wtorek, 5 czerwca 2012

Sukienka zainspirowana filmem

                                                          Sukienka zainspirowana filmem




Kilka lat temu uszyłam sukienkę zainspirowana filmem "Jak stracić chłopaka w 10 dni". Do tego uszyłam również żakiet czarny z satyny bawełnianej. Wykrój opracowałąm sama. Jak Wam się podoba? Modelka była bardzo zadowolona. Kolor zielony na życzenie modelki.